piątek, 7 września 2012

...bo w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem...


iestety każdy z nas prędzej czy później musi się pogodzić ze swoim smutnym, nudnym i rozwleczonym jak Moda na sukces życiem i zrozumieć, że zdobyty z wyróżnieniem tytuł magistra na kierunku Rekreacja i Turystyka wymarzonej pracy nam nie zagwarantuje. Nie tracąc nadziei ubieramy najszerszy uśmiech jaki mamy -wyglądamy teraz jak Krzysztof Ibisz na prezentacji świątecznej ramówki - i mówimy masę różnych głupot na rozmowach kwalifikacyjnych takich jak: tak, uwielbiam pracować w warunkach stresowych; oczywiście, że znam angielski;  nie, nie musi mi pan płacić - wystarczy mi satysfakcja z dobrze wykonanej pracy. 
Niestety kłamstwa maja krótkie nogi i szef nas jednak wywala na zbity na sino pysk gdy źle wykonujemy polecone nam czyszczenie dysków części komputerów na spejsie - chyba woda była za ciepła... 
Jakimś tylko sobie znanym sposobem znajomy załatwia ci extra ale to na maksa odpowiedzialną pracę - będziesz sprzedawał przez telefon płyty dla matek karmiących piersią, niestety nie radzisz sobie z wyrobieniem dziennego targetu i powoli zaczynasz kumać, że twój tępawy menago tylko ściemnia z tą gadką, że jesteś głównym filarem firmy i jeżeli nie zostaniesz na nadgodziny w tym tygodniu to projekt upadnie , więc każesz mu się walić i wracasz do domu w Jęczydole z nadzieją na pracę bibliotekarza albo nauczyciela wfu w pobliskim gimnazjum, niestety wujek, który jest tam dyrektorem, mówi że posada nauczyciela obiecana ci jeszcze przed rozpoczęciem studiów jest już zajęta przez syna Wójta, bo chłopak z warunkowego wyszedł i trzeba go było gdzieś zaczepić i jak twój ojciec zechce to mu odda te dwie krowy, kozę i dwa worki pszenicy, które dał na łapówkę. Ze smutku idziesz się napić ze starymi znajomymi za kasę, którą ustukałeś na jagodach i ze łzami w oczach popijając mamrota wspominasz jak to fajnie było "u nas w Warszawce..."






SPODNIE - STRADIVARIUS
BASKINKA - MARYWILSKA
BUTY - CENTRO

ZA POMOC W REALIZACJI ZDJĘĆ SERDECZNIE DZIĘKUJĘ PANU JANUSZOWI Z SERWISU

portretnia.pl

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się i zapraszam do mnie (co prawda dopiero zaczynam, ale coś) http://natashke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy te przepiękne postacie kobiece pod nagłówkiem to Twoja robota?:) Są niesamowite. Sama myślałam o takim pasku sylwetek jak tworzyłam bloga, jednak w nieco innym klimacie. U Ciebie wygląda to naprawdę świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to po co poszłaś na taki durnowaty kierunek? czy wy ludzie myślicie, że tytuł magistra = praca? -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Marilyn, gdybyś wykazała się choć odrobiną zainteresowania wiedziałabyś, że nie skończyłam kierunku turystyka i rekreacja tylko dziennikarstwo. To, że felieton dotyczy kierunku takiego a nie innego nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy. Jeżeli aktorka w Twoim ulubionym serialu w którymś z odcinków zabije Twojego ulubionego bohatera to spotykając ją w tesko przyłożysz jej koszykiem w zamian za to co zrobiła? więcej dystansu do świata Dziewczyno...

      Usuń
  4. fajnie napisane...moze nawet bardzo dobrze, ale dziennikarzem ani polonista nie jestem, wiec moge tylko oceniac z mojego, fotograficznego punktu przeczytania, ze podobaja mi sie Twoje wywody... i Twoje zdjecia tez...
    Pozdrawiam. J.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodnie są świetne. Osobiście nie jestem zwolenniczką butów z odkrytym palcem, ale to kwestia gustu! :)
    Zajrzyj do mnie! nowy post! Mam nadzieję, że zostawisz ocenę :D
    pozdrawiam, vintageearth

    OdpowiedzUsuń